Kasia Pszonicka
  • BLOG
  • KURS “STRATEGICZNY START”
  • PODCAST

Archiwum

  • styczeń 2023
  • grudzień 2022
  • październik 2022
  • czerwiec 2022
  • styczeń 2022
  • sierpień 2021
  • lipiec 2021
  • luty 2021
  • marzec 2020
  • listopad 2019
  • wrzesień 2019
  • czerwiec 2019
  • kwiecień 2019
  • marzec 2019
  • luty 2019
  • październik 2018
  • wrzesień 2018
  • sierpień 2018
  • maj 2018
  • marzec 2018
  • luty 2018
  • listopad 2017
  • wrzesień 2017
  • sierpień 2017
  • lipiec 2017
  • maj 2017
  • marzec 2017
  • luty 2017
  • styczeń 2017
  • grudzień 2016
  • listopad 2016
  • czerwiec 2016
  • luty 2016
  • grudzień 2015
  • październik 2015
  • wrzesień 2015
  • sierpień 2015
  • lipiec 2015
  • czerwiec 2015
  • maj 2015
  • listopad 2014
  • sierpień 2014
  • lipiec 2014
  • czerwiec 2014
  • maj 2014
  • marzec 2014
  • luty 2014
  • styczeń 2014
  • październik 2013
  • wrzesień 2013
  • maj 2013
  • kwiecień 2013
  • październik 2012

Kategorie

  • Biuro
  • Biznes
  • Biznes mamy
  • Blogowanie
  • Cytaty
  • Dla początkujących
  • Emirackie Ciekawostki
  • Finanse
  • Lifestyle
  • Mix
  • Motywacja
  • Narzędzia
  • Nauka
  • Organizacja
  • Podcast
  • Podsumowanie
  • Pomysł na biznes
  • Strategiczny Start
  • Travel
0
116
3K
Kasia Pszonicka Kasia Pszonicka
Kasia Pszonicka
  • BLOG
  • KURS “STRATEGICZNY START”
  • PODCAST
  • Motywacja
  • Nauka

Nauka to jednak robota na pełen etat…

  • Kasia Pszonicka
  • 2 września 2013
  • 18 komentarzy
Total
0
Shares
0
0
0
0

… i cokolwiek dołożysz do swojego życia gdy studiujesz – licz się z tym, że będzie ciężko 🙂

Uśmiecham się przy tym, bo zdaję sobie sprawę z tego ile czasu pracy na potrójnych obrotach zajęło mi dojście do tej, w sumie oczywistej tezy.

Spokojnie mogę o sobie powiedzieć, że mam 10-letnie doświadczenie w łączeniu nauki z pracą i stwierdzam, że nie jest to łatwe nawet jeśli nie jest ona etatowa. Mam na myśli każdą pracę:

  • wolontariat
  • biznes
  • realizowanie projektów non-profit
  • doskonalenie siebie ponad normę przewidzianą w szkole czy na studiach.

Koszmarnie ciężko jest w takich warunkach być ambitnym perfekcjonistą, bo trzeba wybierać między ilością i jakością. Jedno jest pewne: z nauki zrezygnować nie można i trzeba dbać o jej jakość więc jedyne co pozostaje to albo nie spać po nocach albo rozłożyć ją w czasie. Ja wybrałam opcję drugą, bo dbam o zdrowie i tylu lat bez spania bym nie pociągnęła. I choć czasem robię sobie z powodu takiego wyboru wyrzuty (mogłam jednak nie spać :)) to zaraz przypominam sobie, że:

  • zaraz skończę TEN wymarzony kierunek,
  • mimo, że studia były bardzo wymagające,
  • i najważniejsze, że nie zrezygnowałam na nich z siebie. Nie zamknęłam się w domu z książkami i kodeksami tylko realizowałam mnóstwo marzeń (podróże!), projekty (prawa człowieka!) i dużo pracowałam (i na etacie, i na własny rachunek). I jestem z siebie zadowolona!

Jasne, mogłam szybciej skończyć studia i zająć się marzeniami, ale po co czekać? Czy nie jest tak, że ciągle na coś czekamy i odkładamy na później? A wiecie co jest jutro… Jutro będzie futro 🙂 Jak to mawia mój tata.

Piszę to, bo z mojego doświadczenia wynika, że nie doceniamy siebie. Gdybyś gdybyś była kobietą, która po pracy idzie pomagać za darmo potrzebującym albo ojcem pracującym na dwa etaty nie powiedzielibyście o sobie, że jesteście zwyczajni, a otoczenie prawdopodobnie podchodziłoby ze zrozumieniem do Waszej sytuacji i może czasem nawet z podziwem dla Waszej pracowitości.

Tymczasem, gdy jest się w szkole czy na studiach wręcz wymaga się od Was zajęć ponad normę, czyli tego drugiego etatu. I co wtedy? Brać! Tylko zdawać sobie sprawę, że każda dodatkowa aktywność będzie jak dodatkowy etat, a nie jak “angielski 2 razy w tygodniu” dla przyjemności, z którego możesz wyjść i nie myśleć o nim, aż do następnych zajęć.

Nie chcę Was tym postem zniechęcić tylko przygotować. Jak zdacie sobie sprawę z sytuacji i dobrze się do niej przygotujecie, poczujecie siłę i wiarę w siebie, a stąd blisko do sukcesów, które tylko potwierdzą, że dobrze wybraliście.

Na koniec powiem Wam tak: Wymagajcie od siebie dużo, ale doceniajcie się za to co robicie jeszcze bardziej!

Total
0
Shares
Udostępnij 0
Pin it 0
Wyślij 0
Przeczytaj również
Czytaj post

Podsumowanie 2021 (To nie literówka) – Podcast 005

podcast biznesowa kolezanka kasia pszonicka
Czytaj post

Koleżanka z internetu – Podcast 004

biznes mamy hit czy kit
Czytaj post

Biznes mamy – hit czy kit. Moje przemyślenia po 6 latach.

prowadzenie bloga
Czytaj post

10 myśli po 10 latach prowadzenia bloga

najlepsze rzeczy jakie zrobiłam dla siebie 2021
Czytaj post

4 najlepsze rzeczy jakie zrobiłam dla siebie w 2021 r. – Podsumowanie

Kasia Pszonicka Podcast Blog
Czytaj post

3 kroki na start z własnym biznesem – Podcast 003

Subskrybuj
Login
Powiadom o
guest
guest
18 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Agnieszka
Agnieszka
9 lat temu

dzieki za ten wpis. W moim przypadku lacze prace z nauka i robieniem projektow graficznych. Czasem bywa nielatwo, ale podtrzymuje w glowie wizje mnie samej po jeszcze roku tej extremalnej jazdy 🙂 Super przeczytac,ze nie jestem sama i ktos tez dziala na maxymalnych obrotach 🙂

0
Odpowiedz
Kasia Pszonicka
Kasia Pszonicka
9 lat temu
Reply to  Agnieszka

Na pewno jest nas jeszcze więcej! 😉

0
Odpowiedz
Agnieszka M.
Agnieszka M.
9 lat temu

no tak jutro bedzie furto dlatego ja rzucilam studia i wyjechalam. I mimo ze studia moge zaczac za rok to na kazdym kroku ucze sie jezyka ktorego wczesniej nie znalam ale tez poznaje kultury , ludzi i rzeczy ktorych zostajac w polsce pewnie nigdy bym sie nie dowiedziala.

bezxpomyslu.blogspot.com

0
Odpowiedz
Actually, you can!
Actually, you can!
9 lat temu

To chyba wpis dla mnie, bo planuję pogodzić w tym roku studiowanie i pracę, a i jeszcze znaleźć czas na przyjemności 🙂 ale wiem, że jeśli mi się uda, będę z siebie o wiele bardziej zadowolona niż jestem teraz 🙂

0
Odpowiedz
Paulina Wyszyńska
Paulina Wyszyńska
9 lat temu

Podoba mi się ostatnie zdanie. Muszę je sobie gdzieś zapisać 🙂 Ja w zeszłym roku studiowałam dwa kierunki, robiłam staż, praktyki, pisałam i broniłam licencjat. Miałam czas na przyjemności i ze wszystkim sobie poradziłam. Grunt to chcieć 🙂

0
Odpowiedz
Kasia Pszonicka
Kasia Pszonicka
9 lat temu
Reply to  Paulina Wyszyńska

Wow! Nieźle! To dopiero sukces ogarnąć tyle pracy 😉

0
Odpowiedz
http://little-lady-m.blogspot.
http://little-lady-m.blogspot.
9 lat temu

Ooo, Twój wpis mnie zmotywował do nauki na kampanię wrześniową, jaka mnie czeka juz w przyszły wtorek i jakoś nie mogę się zebrać, żeby się wreszcie porządnie nauczyć, zamiast tylko przeglądać z niesmakiem 😉

0
Odpowiedz
Magdy
Magdy
9 lat temu

Wymagajcie od siebie dużo, ale doceniajcie się za to co robicie jeszcze bardziej!- postaram się. 🙂

0
Odpowiedz
Ula
Ula
9 lat temu

Fajny, mądry wpis i gratuluje, bo naprawdę jest Cię za co podziwiać!

0
Odpowiedz
Kasia Pszonicka
Kasia Pszonicka
9 lat temu
Reply to  Ula

Ty zawsze takie miłe rzeczy mi piszesz! 🙂 Dziękuję :*

0
Odpowiedz
Łucja
Łucja
9 lat temu

Dzięki za motywujący wpis! Ja też jestem zwolenniczką działania na peeełnych obrotach!!! Staram się szanować siebie i dawać marzeniom równe szanse w walce o mój czas, zwłaszcza, że pogodzenie moich 2 kierunków, wolontariatu, pracy, bloga, pasji i podróży nie jest łatwe. Ale też nie niemożliwe! 🙂 Rada o docenieniu siebie – dała do myślenia 🙂 Będę tu zaglądać!

0
Odpowiedz
Magda Bem
Magda Bem
9 lat temu

Jezuśku, a ja już nic od dawna, no nic! Czy kurs kroju i szycia będzie się liczył?

0
Odpowiedz
Kasia Pszonicka
Kasia Pszonicka
9 lat temu
Reply to  Magda Bem

Oczywiście!! Gdzie ten kurs? Jaki? Ja w wolnym czasie szyję sobie sukienki więc coś o tym wiem – zapisanie się kurs to duże wydarzenie, które jest jeszcze przede mną! 🙂

0
Odpowiedz
Firefly
Firefly
9 lat temu

Piękne i prawdziwe. A teraz do roboty!!! 🙂

0
Odpowiedz
blankali
blankali
9 lat temu

Ja łączę szkołę ze szkołą muzyczną trochę się “ślizgając”, tj. na mało wymagającej lekcji w liceum powtarzam materiał do szkoły muzycznej i odwrotnie. Zdarza się do szkoły muzycznej nie pójść, aby przyłożyć się do sprawdzianu czy konkursu. Natomiast teraz próbuję pogodzić szkołę średnią z pracą po południu – nie wiem jak, ale wiem, że się uda bezstratnie :). Bardzo fajny wpis, bo w zasadzie nikt nie mówi o szkole w ten sposób.

0
Odpowiedz
perfectSkin_perfectDay
perfectSkin_perfectDay
9 lat temu

Świetny post! 🙂 Przede wszystkim należy się skupić na tym co jest dla nas w życiu ważne, co chcemy robić i nigdy nie rezygnować z pasji i marzeń 🙂 Pracuję na cały etat, prowadzę bloga, w tym roku miałam obronę licencjacką i rozpoczęłam studia magisterskie. I mimo wszystko potrafię znaleźć czas dla moich bliskich a także na realizowanie siebie i swoich pasji 🙂

Wszystko w życiu można osiągnąć, w końcu nie ma rzeczy niemożliwych! 🙂

Pozdrawiam 🙂

0
Odpowiedz
mamajbags
mamajbags
8 lat temu

Dwa kierunku studiów, praca, staż, praktyki, działalność organizacyjna na uczelni – da się? Oczywiście, że się da. Choć czasem narzekam na brak czasu i załamuję ręce (no bo na co mi to? po co?), to summa summarum najlepsza jest świadomość, że COŚ się robi, a nie stoi w miejscu.

Pozdrawiam serdecznie, bardzo przyjemnie czyta się Twojego bloga 🙂

0
Odpowiedz
natalia
natalia
8 lat temu

wiem ile trzeba pracy włożyć aby skończyć studia.Ja do tego zaczęłam je trochę pozno ,bo miałam 30 lat,z dwójką dzieci na karku..młodsza miała niecały rok i jeszcze karmiłam ją piersią.Studia państwowe,więc nie było ślizgania się ,trzeba było umieć.Właśnie piszę licencjat i wspominam te 3 lata jako baaaardzo pracowite,ciągłe migreny ze stresu,nerwy mi siadły,wieczny brak czasu-dzieci siła wyższa a nauka też wołała.Nie raz uczyłam się do egzaminu wśród krzyków i płaczów dzieci,padałam z nóg.Jedna wielka depresja.Teraz kończę i nie idę dalej-nie mam już siły,chyba że jakieś podyplomowe.Jeszcze do tego wszystkiego ,gdy zaczynałam studia dopiero co wróciłam po 7 latach z anglii,doznałam od nowa szoku kulturowego.Wpadłam w zupełnie inny świat a męża ciągle nie było w domu ponieważ pracował po 12 godzin.Przez pierwsze 2 lata studiów biegałam sprzątać domy aby dorobić do pensji męża ,nie było za co żyć.No to się wyżaliłam i wygadałam.Mimo wszystko uważam decyzję o studiowaniu za jeden z najlepszych wyborów w moim życiu!Wiele się nauczyłam i wiele doświadczyłam.Teraz już wiem że będę doceniać chwile gdy zasiądę z kawką bez nerwów że coś muszę zrobić czy się uczyć.Jeszcze tylko ten rok i koniec!! 🙂

0
Odpowiedz
Hej, hej! Wróciłam, tym razem w formie podcastu! W tym odcinku witam się z Wami po długiej przerwie i trochę opowiadam co u mnie. Przedstawiam Wam jaką mam koncepcję na kolejne odcinki i pytam czy odbieracie biznesową wiedzę na Instagramie i platformach jemu podobnych, podobnie jak ja. 58 2
W biznesie rekomendacje to złoto! Zawsze zachęcam, żeby o nie prosić, ale też, żeby je dawać innym. Zwłaszcza tym, którzy realnie nam pomogli.​​​​​​​​ 32 1
Kolejny post z cyklu: AFIRMACJA! Alternatywnie możesz nazwać ją mantrą :) Dla mnie to jest po prostu zdanie, przypominające o czymś ważnym, które warto sobie zapamiętać i najlepiej często przypominać.​​​​​​​​ 70 0
Mam dla Ciebie nowość, o której do tej pory wiedzieli tylko subskrybenci mojego newslettera. Lepiej usiądź, zanim dalej przeczytasz. Siedzisz? Świetnie! Uwaga…​​​​​​​​ 38 0
Myślisz czasem o swoim ciele w kontekście Twojego zasobu? Zobacz: niewiele osiągniesz, jeśli będzie ono w kiepskiej formie! 74 4
Dla przypomnienia! Co zaczniesz liczyć od nowego roku? :)​​​​​​​​ 51 1

Input your search keywords and press Enter.

wpDiscuz